Za rok jarmark już w pełnej krasie

Za nami Jarmark Świąteczny w Nysie, pierwszy od dwóch lat. Z dużą dawką niepewności, z okrojonym programem, ale i tak sprawił, że mogliśmy poczuć magię Świąt. Plany na rozbudowanie jarmarku znów pokrzyżowały obostrzenia sanitarne. Przez to zrezygnowano m.in. z występów artystycznych Amatorskiego Ruchu Artystycznego w Bastionie św. Jadwigi. Była za to darmowa karuzela dla dzieci, a do udziału w zabawie zachęcał Święty Mikołaj. Tuż obok na straganach mogliśmy kupić m.in. jak zawsze piękne magnesy i ceramiczne ozdoby świąteczne u Małgorzaty Ilskiej. – Pogoda nie dopisuje, ale klientów jest dużo i co ważne, zadowolonych klientów. A co kupowali najchętniej? Oczywiście aniołki i zawieszki w kształcie serc i choinki. Na straganach wyróżniały się również ledowe renifery i wypalane laserowo lampiony, świeczniki i ozdoby od dEKOracji. – W drewnie i nie tylko możemy wypalić niemal wszystko – mówi Rafał Kalota. – Stawiamy na oryginalne wzory, ale oprócz rzeczy typowo na tego typu wydarzenia, możemy zrobić np. bardzo ładnie wyglądające puchary na różne okazje. Stragany stanęły także przy ul. Piastowskiej w pobliżu Wieży Ziębickiej. Do sprawdzenia asortymentu z daleka przyciągały zapachy, grochówki – o którą postarał się nyski regiment z Fortu II, czy też bigosu i barszczyku z uszkami od Belfra. Do tego można było rozgrzać się czekoladą belgijską i grzańcem. Nie zabrakło pytań, co to są „uszka leśne” i co zawiera czekolada brazylijska. Goście na stoiskach mogli znaleźć m.in. piękne ozdoby choinkowe, stroiki, ręcznie robione zabawki z ekowełny, deski dekoracyjne zdrowe miody, piernikowe cuda dla dzieci i nie tylko. Jak zawsze o nasze kubki smakowe zadbały gospodynie z Hajduk Nyskich. Spore zmiany zapowiadają już w przyszłym roku władze miasta. – Na pewno czekają nas duże zmiany. Świąteczne kramy  pojawia się na wyremontowanej płycie Rynku – mówi Burmistrz Nysy, Kordian Kolbiarz. Planujemy, że stragany zagoszczą tam przez dłuższy czas, prawdopodobnie nawet cały adwent. Już dziś serdecznie zapraszamy.